CONVERSATION
niedziela, 19 listopada 2017
Okrywanie róż w donicach na zimę...
10 komentarzy:
Temat dla mnie na czasie, wlasnie zabieram sie za zabezpieczanie i ten pomysl z liscmi, bardzo mi przypadl do gustu
OdpowiedzUsuń
PozdrawiamOdpowiedziFajnie. Mam nadzieję, że ten pomysł wypali, bo wiele by ułatwiało przy okrywaniu, szczególnie w wypadku róż, które wymagają mocnego ocieplenia. Długo bałam się liści z powodu chorób grzybowych ale uświadomiono mnie, że z jednego gatunku na drugi nic nie przejdzie.
Usuń
Dziękuję pięknie za ten wpis. Jutro lecę po piankę!! :-) Przed nadejściem mrozów na wierzch zamiast agrowłókniny narzucam polar (kupiłam kilka metrów za bezcen na allegro). Jeśli donic nie jest dużo, to z powodzeniem wystarczy stary kocyk. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńOdpowiedziKiedyś powiedziałam przyjaciółce, żeby mi tak okryła Swany i to była ostatnia zima tej róży więc mam uraz do kocyka, chociaż Swany wykończyła mi podlewając ją w mrozy (w ogóle ona ma ciężką rękę do ogrodnictwa, jej biedny zapuszczony ogródek, chyba sama zacznę jej coś sadzić, bo żal tej przestrzeni) - ale uraz został. Polar może być ciekawym pomysłem, chociaż agrowłókniny mam dużo jeszcze z poprzedniego roku. Cały czas zastanawiam się czym okryć od góry moją noisette i malmaison cl. Nie wiem czy przy okazji świąt nie kupię więcej igliwia i nie okryję jej tak jak widziałam u ciebie na facebooku na jednym ze zdjęć, po całości, robiąc z niej coś w rodzaju małej choinki :-D. Póki co Glorie de Djion jest najbardziej zielona ze wszystkich róż i jako jedyna jeszcze nie pogubiła liści.
Usuń
Lepiej byłoby dla niej, gdyby pogubiła. Niestety na ich rytm biologiczny nie mamy żadnego wpływu. A co do kocyka, to oczywiście musi być sztuczny, najlepiej polarowy. Polar szybko schnie i jest lekki.
OdpowiedzUsuńOdpowiedziTeraz już wygląda to dużo lepiej. Potrzebowała po prostu więcej czasu niż inne róże. Zostało już tylko kilka zielonych listków reszta już żółciutka.
Usuń
Jeszcze w sprawie pianki. Zainteresowanym może przyda się informacja, że to jest pianka, którą się kładzie pod panele podłogowe, czyli trzeba jej szukać przy panelach. Zanim to ustaliłam, to nałaziłam się po tym supermarkecie! :-)
OdpowiedzUsuńOdpowiedziNo tak u nas ten dział jest na samym początku więc nie ma problemu z szukaniem :D
Usuń
Stare posty
O mnie
- Paulina Pudło
- Autorka, archiwistka i kolekcjonerka staroci. Absolwentka UŁ oraz UEKN w Krakowie, pracę magisterską z zakresu literatury i demonologii broniła w dawnym Instytucie Teorii Literatury, Teatru i Sztuk Audiowizualnych UŁ.
Polecany post
Jak ciąć róże portlandzkie, burbońskie i inne odmiany stare?
O terminach cięć wiosennych pisałam kilka postów wcześniej. Dziś chciałabym przybliżyć sposób cięcia róż. Rodzaj cięcia zależy od danej gr...
Popularne Posty
-
Podejmowałam już ten temat z innej strony, uważam jednak dzisiaj za stosowne do niego wrócić. Odbyłam właśnie wirtualną wycieczkę po różan...
-
Ponieważ sezon w pełni przygotowałam mały TOP 5 najfajniejszych róż na konfitury. Tę niewielką listę sporządziłam wyłącznie z róż, które z...
-
Na moim balkonie róże zawsze mają towarzystwo. Lubię kiedy kwiaty posiadają odpowiednią oprawę a to co uprawiam, przynajmniej częściowo mo...
-
Otrzymałam pytanie, czy hodowla róż pnących na balkonie w ogóle jest możliwa? Odpowiedź jest prosta: jak najbardziej. Sama mam obecnie dwi...
-
Ostatnio miałam dużo zapytań o wosk na sadzonkach... Od razu powiem, że sama nie spotykam się raczej z taką formą zabezpieczenia róży. Zwy...
-
Dziś pierwszy dzień wiosny i wypadałoby podjąć może nieco "cieplejszy" temat - nie mniej zimowanie róż to bardzo istotna kwestia...
-
Jakiś czas temu pisałam o kilku ekologicznych ciekawostkach, które pragnęłabym wypróbować. Kolejną z nich jest kawa w ogrodzie. Informację...
-
Zobaczyłam je pierwszy raz wczoraj i z miejsca postanowiłam sobie zafundować, gdy tylko pozwoli na to pogoda. Pomysł wydał mi się genialny...
Temat dla mnie na czasie, wlasnie zabieram sie za zabezpieczanie i ten pomysl z liscmi, bardzo mi przypadl do gustu
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajnie. Mam nadzieję, że ten pomysł wypali, bo wiele by ułatwiało przy okrywaniu, szczególnie w wypadku róż, które wymagają mocnego ocieplenia. Długo bałam się liści z powodu chorób grzybowych ale uświadomiono mnie, że z jednego gatunku na drugi nic nie przejdzie.
UsuńFajne opakowanka:) Wiele osób zostawia na zimę liście na rabatach, niektórzy celowo nawet je rozkładają pod roślinami. Ważne by liście nie były ewidentnie chore i nie leżały na roślinach, wtedy wszystko powinno być ok. Mam nadzieję że i na balkonie ta metoda się sprawdzi
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis, sama mam dużą kolekcję róż i właśnie się zastanawiałam się jak to zrobić chciałam je przenieść w zimniejsze miejsce ale widzę, że Twój pomysł jest lepszy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie za ten wpis. Jutro lecę po piankę!! :-) Przed nadejściem mrozów na wierzch zamiast agrowłókniny narzucam polar (kupiłam kilka metrów za bezcen na allegro). Jeśli donic nie jest dużo, to z powodzeniem wystarczy stary kocyk. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKiedyś powiedziałam przyjaciółce, żeby mi tak okryła Swany i to była ostatnia zima tej róży więc mam uraz do kocyka, chociaż Swany wykończyła mi podlewając ją w mrozy (w ogóle ona ma ciężką rękę do ogrodnictwa, jej biedny zapuszczony ogródek, chyba sama zacznę jej coś sadzić, bo żal tej przestrzeni) - ale uraz został. Polar może być ciekawym pomysłem, chociaż agrowłókniny mam dużo jeszcze z poprzedniego roku. Cały czas zastanawiam się czym okryć od góry moją noisette i malmaison cl. Nie wiem czy przy okazji świąt nie kupię więcej igliwia i nie okryję jej tak jak widziałam u ciebie na facebooku na jednym ze zdjęć, po całości, robiąc z niej coś w rodzaju małej choinki :-D. Póki co Glorie de Djion jest najbardziej zielona ze wszystkich róż i jako jedyna jeszcze nie pogubiła liści.
UsuńLepiej byłoby dla niej, gdyby pogubiła. Niestety na ich rytm biologiczny nie mamy żadnego wpływu. A co do kocyka, to oczywiście musi być sztuczny, najlepiej polarowy. Polar szybko schnie i jest lekki.
OdpowiedzUsuńTeraz już wygląda to dużo lepiej. Potrzebowała po prostu więcej czasu niż inne róże. Zostało już tylko kilka zielonych listków reszta już żółciutka.
UsuńJeszcze w sprawie pianki. Zainteresowanym może przyda się informacja, że to jest pianka, którą się kładzie pod panele podłogowe, czyli trzeba jej szukać przy panelach. Zanim to ustaliłam, to nałaziłam się po tym supermarkecie! :-)
OdpowiedzUsuńNo tak u nas ten dział jest na samym początku więc nie ma problemu z szukaniem :D
Usuń