CONVERSATION
niedziela, 8 kwietnia 2018
Róże po zimie - pielęgnacja w nowym wydaniu
10 komentarzy:
Ja dopiero przycielam roze wczoraj, dwie z trzech przezimowaly na balkonie dosc ladnie, ale jedna wyglada slabo. Cielam dosc mocno, ciekawa jestem jak beda rosly. Chcialam zrobic oprysk miedzianem, ale nie wiem jak. Ile gramow na litr powinno sie stosowac do oprysku roz?
OdpowiedzUsuń
PozdrawiamOdpowiedziJa profilaktycznie stosuję tak jak na drzewka owocowe w fazie nabrzmiewania pąków czyli 15g na 5-7,5 l :)
Usuń
- Odpowiedzi
Właśnie szkoły są różne, jeśli idzie o poszczególne grupy historycznych. Marta Monder w swoim podręczniku co do burbońskich i portlandzkich pisze, że należy je skracać w zależności od pędów nawet do 2/3. Pan Marian Sołys też napisał kiedyś na ten temat artykuł mówiący, że traktujemy róże historyczne bardzo ostrożnie, podczas gdy nasi przodkowie postępowali zgoła odwrotnie. Ja cięłam według "szkoły" M. Monder ale teraz z ciekawości chcę porównać jak to w praktyce wychodzi.
Usuń
Witam.
OdpowiedzUsuń
Mam pytanie odnośnie róży SOUVENIR de la MALMAISON. Posadziłam w donicy i niestety opadły wszystkie liście które dopiero co zaczęły wychodzić.
Nie widać żadnych szkodników, ziemia była świeża.
Pozdrawiam AlicjaOdpowiedziCiężko z takiego opisu wnioskować co było nie tak, bo nie wiem czy róża była sadzonką czy korzeniem, czy i jak zimowała i co się działo latem. Mógł przemarznąć korzeń, ta odmiana bardzo nie lubi zimna, mogła zostać osłabiona przez zeszłoroczny upał i paść dopiero teraz, mogła mieć grzyba, chorobę korzeni albo zostać źle posadzona z podwiniętym korzeniem, róże nie lubią rownież przesadzania. Problemy z ph ziemi skoro była świeża teoretycznie odpadaja ale z drugiej strony zbyt duża ilość wody czy nawozu może szybko pogorszyć glebę... niestety szkodniki to zaledwie jeden z czynników.
UsuńDopowiem jeszcze, że róże takich wymagających odmian najczęściej właśnie marzną i nawet bardzo doświadczeni hodowcy wiosną liczą straty w krzewach. Zima była łagodna ale czasami wystarczy mieć pecha.
Usuń
Stare posty
O mnie
- Paulina Pudło
- Autorka, archiwistka i kolekcjonerka staroci. Absolwentka UŁ oraz UEKN w Krakowie, pracę magisterską z zakresu literatury i demonologii broniła w dawnym Instytucie Teorii Literatury, Teatru i Sztuk Audiowizualnych UŁ.
Polecany post
Jak ciąć róże portlandzkie, burbońskie i inne odmiany stare?
O terminach cięć wiosennych pisałam kilka postów wcześniej. Dziś chciałabym przybliżyć sposób cięcia róż. Rodzaj cięcia zależy od danej gr...
Popularne Posty
-
Podejmowałam już ten temat z innej strony, uważam jednak dzisiaj za stosowne do niego wrócić. Odbyłam właśnie wirtualną wycieczkę po różan...
-
Ponieważ sezon w pełni przygotowałam mały TOP 5 najfajniejszych róż na konfitury. Tę niewielką listę sporządziłam wyłącznie z róż, które z...
-
Na moim balkonie róże zawsze mają towarzystwo. Lubię kiedy kwiaty posiadają odpowiednią oprawę a to co uprawiam, przynajmniej częściowo mo...
-
Otrzymałam pytanie, czy hodowla róż pnących na balkonie w ogóle jest możliwa? Odpowiedź jest prosta: jak najbardziej. Sama mam obecnie dwi...
-
Ostatnio miałam dużo zapytań o wosk na sadzonkach... Od razu powiem, że sama nie spotykam się raczej z taką formą zabezpieczenia róży. Zwy...
-
Dziś pierwszy dzień wiosny i wypadałoby podjąć może nieco "cieplejszy" temat - nie mniej zimowanie róż to bardzo istotna kwestia...
-
Jakiś czas temu pisałam o kilku ekologicznych ciekawostkach, które pragnęłabym wypróbować. Kolejną z nich jest kawa w ogrodzie. Informację...
-
Zobaczyłam je pierwszy raz wczoraj i z miejsca postanowiłam sobie zafundować, gdy tylko pozwoli na to pogoda. Pomysł wydał mi się genialny...
Ja dopiero przycielam roze wczoraj, dwie z trzech przezimowaly na balkonie dosc ladnie, ale jedna wyglada slabo. Cielam dosc mocno, ciekawa jestem jak beda rosly. Chcialam zrobic oprysk miedzianem, ale nie wiem jak. Ile gramow na litr powinno sie stosowac do oprysku roz?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ja profilaktycznie stosuję tak jak na drzewka owocowe w fazie nabrzmiewania pąków czyli 15g na 5-7,5 l :)
UsuńDziekuje, jeszcze dzis je opryskam:)
UsuńRóż historycznych w zasadzie się nie tnie...
OdpowiedzUsuńWłaśnie szkoły są różne, jeśli idzie o poszczególne grupy historycznych. Marta Monder w swoim podręczniku co do burbońskich i portlandzkich pisze, że należy je skracać w zależności od pędów nawet do 2/3. Pan Marian Sołys też napisał kiedyś na ten temat artykuł mówiący, że traktujemy róże historyczne bardzo ostrożnie, podczas gdy nasi przodkowie postępowali zgoła odwrotnie. Ja cięłam według "szkoły" M. Monder ale teraz z ciekawości chcę porównać jak to w praktyce wychodzi.
UsuńSuper wpis, bardzo aktualny :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWitam.
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie róży SOUVENIR de la MALMAISON. Posadziłam w donicy i niestety opadły wszystkie liście które dopiero co zaczęły wychodzić.
Nie widać żadnych szkodników, ziemia była świeża.
Pozdrawiam Alicja
Ciężko z takiego opisu wnioskować co było nie tak, bo nie wiem czy róża była sadzonką czy korzeniem, czy i jak zimowała i co się działo latem. Mógł przemarznąć korzeń, ta odmiana bardzo nie lubi zimna, mogła zostać osłabiona przez zeszłoroczny upał i paść dopiero teraz, mogła mieć grzyba, chorobę korzeni albo zostać źle posadzona z podwiniętym korzeniem, róże nie lubią rownież przesadzania. Problemy z ph ziemi skoro była świeża teoretycznie odpadaja ale z drugiej strony zbyt duża ilość wody czy nawozu może szybko pogorszyć glebę... niestety szkodniki to zaledwie jeden z czynników.
UsuńDopowiem jeszcze, że róże takich wymagających odmian najczęściej właśnie marzną i nawet bardzo doświadczeni hodowcy wiosną liczą straty w krzewach. Zima była łagodna ale czasami wystarczy mieć pecha.
Usuń