A tak naprawdę mimo, że pogoda wpędza nas obecnie do domu, a już szczególnie mnie przegania z dworu (chyba głównie przez tę nagłą zmianę z 30 stopni we wrześniu do 4 stopni w październiku) to przecież właśnie czekamy na dostawy róż w postaci korzenia i już wkrótce będziemy sadzić nowe odmiany i wprowadzać zmiany. Sporo ludzi sadzi również rośliny cebulowe w listopadzie. To taka miła myśl przy tej całej zamierającej przyrodzie, wokoło spadających liści, pogłębiającego się zmroku - że jednak właśnie teraz wprowadzamy do naszych ogrodów nowe życie, musimy po prostu być cierpliwi i zaufać naturze.
Przygotowanie róż w donicach do zimy..
A tak naprawdę mimo, że pogoda wpędza nas obecnie do domu, a już szczególnie mnie przegania z dworu (chyba głównie przez tę nagłą zmianę z 30 stopni we wrześniu do 4 stopni w październiku) to przecież właśnie czekamy na dostawy róż w postaci korzenia i już wkrótce będziemy sadzić nowe odmiany i wprowadzać zmiany. Sporo ludzi sadzi również rośliny cebulowe w listopadzie. To taka miła myśl przy tej całej zamierającej przyrodzie, wokoło spadających liści, pogłębiającego się zmroku - że jednak właśnie teraz wprowadzamy do naszych ogrodów nowe życie, musimy po prostu być cierpliwi i zaufać naturze.
A jeżeli krzew różany stoi w ogrodzie to jak go najlepiej zabezpieczyć przed mrozem?
OdpowiedzUsuńRozumiem że stoi w donicy? W takim wypadku mamy kilka sposobów. Można donicę wkopać w ziemię w jakimś miejscu gdzie nie hula wiatr. Od dołu okrywamy krzew igliwiem zaś od góry można okryć różę agrowłókniną - jak zima jest łagodna to i bez agrowłókniny się obejdzie chyba, że mamy jakąś wrażliwszą odmianę. Można też wstawić różę do nieogrzewanego garażu jeśli go mamy i pod warunkiem, że jest w nim jasno a temperatura w nim panująca to będzie jakieś 10 stopni. I trzecie wyjście jest takie samo jak w wypadku róż na balkonie czy tarasie. Okrywany donicę pianką albo folią pęcherzykową, od góry owijamy krzew agrowłókniną i stawiamy w jakimś cieplejszym miejscu najlepiej przy ścianie budynku. Nie stawiamy bezpośrednio na betonie - najlepiej donicę z różą postawić na styropianie. Dobrze, jeśli mamy kilka takich donic, grupujemy je wówczas razem, będą dodatkowo chroniły się od zimna i mrozu.
OdpowiedzUsuńOj to chyba już czas na okrywanie róż w ogrodzie. W weekend chyba się za to zabiorę. Na szczęście nie mam róż w pojemnikach, więc mniejszy problem z ich zabezpieczaniem
OdpowiedzUsuńPrzy obecnej aurze róże w donicach też już można powoli okrywać przede wszystkim od dołu. Ja niestety od momentu napisania tego postu wciąż nie miałam czasu się za to zabrać ale póki co ustawiłam donice w grupie przy ścianie budynku i powinny sobie na razie poradzić.
Usuń