Przepis na konfiturę z truskawek i płatków róż

Płatki róż i truskawki czyli dwie najsmaczniejsze rzeczy połączone w jedną. Swoją konfiturę zrobiłam ze 100 gram płatków róż i 900 gram truskawek, ale możecie dowolnie dobrać proporcje w zależności od własnego gustu. Im więcej płatków róż tym konfitura będzie słodsza i bardziej "perfumowa". Smak konfitury będzie również zależny od typu róży jakiej użyjecie.




Do celów kulinarnych należy używać róż, które są oznaczane w rozariach jako nadające się do konfitur. W ten sposób unikacie odmian gorzkich, niesmacznych oraz róż, które mogły być zaprawiane jako sadzonki mocno toksycznymi środkami ochrony roślin. Więcej na ten temat znajdziecie w moim wcześniejszym poście: Czy wszystkie róże są jadalne. Osobiście użyłam kilku róż burbońskich i damasceńskich. 

Konfiturę z płatków róż należy robić zawsze z rana, używając świeżych, młodych kwiatów. Wówczas w różach znajduje się najwięcej olejków eterycznych i będą one najbardziej aromatyczne. 

Na równy kilogram truskawek i płatków róż użyłam pół kilko cukru i jedno opakowanie konfiturexu. 


Truskawki należy obrać, pokroić wedle uznania, wymieszać z konfiturexem i zagotować. W tym czasie obieramy różę z płatków i odcinamy z nich białe końcówki. Następnie płatki zalewamy wrzątkiem, odcedzamy i skrapiamy cytryną. Rozdrabniamy płatki palcami. Dodajemy do truskawek i konfiturexu, mieszamy, chwilkę gotujemy i wsypujemy pół kilo cukru. Na opakowaniu konfiturexu znajdziecie informację, że powinniście gotować konfiturę 3 minuty, moim zdaniem jest ona wtedy zdecydowania za rzadka. Postępuję trochę inaczej - gotuję konfiturę na małym ogniu godzinę. Następnie studzę ją i sprawdzam na ile rzeczywiście zgęstniała. Jeśli ma już odpowiednią konsystencję wkładam ją do słoików i pasteryzuję. 


Najłatwiejszą metodą pasteryzacji jest umieszczenie słoików na pół godziny w 130 stopniach Celsjusza w piekarniku (oczywiście słoiki nie mogą mieć wtedy gumowych części). Później wyłączam piekarnik ale zostawiam w nim słoiki by stopniowo wystygły, obracając je najpierw wieczkiem do dołu. Wyciągam je gdy są już zimne. Z kilograma owoców wymieszanych z płatkami róż i pół kilo cukru wychodzi prawie kilogram konfitury. Truskawki możecie również spróbować zastąpić malinami albo przetestować kilka innych ciekawych połączeń w zależności od tego jakimi różami dysponujecie. Interesującym połączeniem może być np. róża stulistna o cytrynowym aromacie i brzoskwinie. Smacznego :) 

CONVERSATION

1 komentarze:

  1. Ja zamiast konfiturexu polecałabym użyć pektynę. Jest o wiele zdrowsza :)

    OdpowiedzUsuń

wtorek, 9 czerwca 2015

Przepis na konfiturę z truskawek i płatków róż

Płatki róż i truskawki czyli dwie najsmaczniejsze rzeczy połączone w jedną. Swoją konfiturę zrobiłam ze 100 gram płatków róż i 900 gram truskawek, ale możecie dowolnie dobrać proporcje w zależności od własnego gustu. Im więcej płatków róż tym konfitura będzie słodsza i bardziej "perfumowa". Smak konfitury będzie również zależny od typu róży jakiej użyjecie.




Do celów kulinarnych należy używać róż, które są oznaczane w rozariach jako nadające się do konfitur. W ten sposób unikacie odmian gorzkich, niesmacznych oraz róż, które mogły być zaprawiane jako sadzonki mocno toksycznymi środkami ochrony roślin. Więcej na ten temat znajdziecie w moim wcześniejszym poście: Czy wszystkie róże są jadalne. Osobiście użyłam kilku róż burbońskich i damasceńskich. 

Konfiturę z płatków róż należy robić zawsze z rana, używając świeżych, młodych kwiatów. Wówczas w różach znajduje się najwięcej olejków eterycznych i będą one najbardziej aromatyczne. 

Na równy kilogram truskawek i płatków róż użyłam pół kilko cukru i jedno opakowanie konfiturexu. 


Truskawki należy obrać, pokroić wedle uznania, wymieszać z konfiturexem i zagotować. W tym czasie obieramy różę z płatków i odcinamy z nich białe końcówki. Następnie płatki zalewamy wrzątkiem, odcedzamy i skrapiamy cytryną. Rozdrabniamy płatki palcami. Dodajemy do truskawek i konfiturexu, mieszamy, chwilkę gotujemy i wsypujemy pół kilo cukru. Na opakowaniu konfiturexu znajdziecie informację, że powinniście gotować konfiturę 3 minuty, moim zdaniem jest ona wtedy zdecydowania za rzadka. Postępuję trochę inaczej - gotuję konfiturę na małym ogniu godzinę. Następnie studzę ją i sprawdzam na ile rzeczywiście zgęstniała. Jeśli ma już odpowiednią konsystencję wkładam ją do słoików i pasteryzuję. 


Najłatwiejszą metodą pasteryzacji jest umieszczenie słoików na pół godziny w 130 stopniach Celsjusza w piekarniku (oczywiście słoiki nie mogą mieć wtedy gumowych części). Później wyłączam piekarnik ale zostawiam w nim słoiki by stopniowo wystygły, obracając je najpierw wieczkiem do dołu. Wyciągam je gdy są już zimne. Z kilograma owoców wymieszanych z płatkami róż i pół kilo cukru wychodzi prawie kilogram konfitury. Truskawki możecie również spróbować zastąpić malinami albo przetestować kilka innych ciekawych połączeń w zależności od tego jakimi różami dysponujecie. Interesującym połączeniem może być np. róża stulistna o cytrynowym aromacie i brzoskwinie. Smacznego :) 

1 komentarz:

  1. Ja zamiast konfiturexu polecałabym użyć pektynę. Jest o wiele zdrowsza :)

    OdpowiedzUsuń

Stare posty

Wszystkie prawa zastrzeżone.

Zdjęcia bez wskazanego źródła są na licencji public domain.

KOMENTARZE ZAWIERAJĄCE LINKI DO PRODUKTÓW I SKLEPÓW BĘDĄ TRAKTOWANE JAKO SPAM.
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Back
to top